wywiad z rahimem o magiku
Następnie wraz z Rahimem i DJ-em Bambusem (nieoficjalnym członkiem Paktofoniki) stworzyli nowy skład o nazwie Pokahontaz, który nagrał dwie płyty: Receptura i R+ (Zremixowana przez DJ-a 5ceta i innych). 17 listopada 2008 roku Fokus wydał swoją pierwszą solową płytę Alfa i Omega. Album poprzedził szereg koncertów promujących płytę.
Już w tym miesiącu na dwa koncerty przyjedzie do Polski Tricky. Przed Anglikiem wystąpi nasz rodzimy artysta, L.U.C.
REMIGIUSZ MRÓZ. Fot. Sławomir Mielnik. Pisarz, który niczym Dżyngis-chan przebojem zdobywa tak polski rynek literatury popularnej, jak i serca swoich czytelników. Profesjonalny żongler gatunkami, który wydaje kilka powieści rocznie, tym samym wzbudzając tumany niepewności w literackim światku. Miejcie się na baczności!
Rahim poznaje Blaka. W 2003 roku poznałem mojego wspólnika Michała Blaka, wtedy jeszcze zajmowaliśmy się sztuką, studiowaliśmy na Akademii Sztuk Pięknych. Ja miałem na imię Rahim,on nazywał się Blak, tak podpisywaliśmy swoje dzieła. Zrobiliśmy wspólnie wystawę jako Rahim Blak i tak powstał Rahim Blak.
Jak jest "Magik" po rumuńsku? Sprawdź tłumaczenia słowa "Magik" w słowniku polsko - rumuński Glosbe : magician, vrăjitor. Przykładowe zdania
nonton film mangkujiwo 2 full movie lk21. 18 marca 1978 r. w Jeleniej Górze urodził się Piotr Łuszcz, znany też jako Mag Magik I, Psychotata, Neo i Zmazik – polski raper i producent muzyczny. W 1994 r. dołączył do grupy Kaliber 44 z którą nagrał dwa albumy: Księga Tajemnicza. Prolog i W 63 minuty dookoła świata. W 1998 Łuszcz odszedł z zespołu i razem z Fokusem i Rahimem założył Paktofonikę. W 2000 roku ukazała się debiutancka płyta składu „Kinematografia”. Osiem dni po premierze płyty, rankiem o godzinie Łuszcz wyskoczył przez okno ze swojego mieszkania w Katowicach-Bogucicach i pół godziny później zmarł w szpitalu. W 2012 r. na ekrany polskich kin wszedł głośny film Leszka Dawida „Jesteś Bogiem”, opowiadający historię Paktofoniki, który obejrzało przeszło milion osób.
Rahim i Buka byli gośćmi programu "20m2" Łukasz Jakóbiaka. Autorzy krążka "Optymistycznie" opowiedzieli o genezie powstania wspólnej płyty, a także zdradzili z jakimi słabościami podczas pisania optymistycznej płyty musieli się zmierzyć. Ponadto Rahim opowiedział kto pokazał mu jak żyć będąc osoba rozpoznawalną. – Miałem w swoim otoczeniu śp. Maga, który zdobył dużą popularność dużo przede mną, był do tego moim jakimś tam guru i on mi pokazał, że można żyć normalnie i być normalnym facetem pomimo ogromnej popularności. Jak uczyłem się od niego robienia bitów, rapowania, tak samo uczyłem się od niego życią z tą ogromną sławą, pozostawania sobą i utrzymywania swojej awrtości i skromności – mówi Rahim.
Dwanaście lat po śmierci Magika w Mikołowie i Bogucicach mało kto o nim pamięta …wiem że jestem lśnieniem I okamgnieniem Że będę wspomnieniem Paktofonika, „Chwile ulotne” Mikołów: Znają tylko Rahima Mikołów to niewielka miejscowość w dolinie rzeki Jamny. Jej sercem jest piękny rynek z ratuszem przypominającym zamek, secesyjnymi kamieniczkami, fontanną i brukowanymi alejkami. Chociaż leży w obrębie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, czas tu płynie jakby spokojniej, wolniej. Nie widać kopcących kominów ani wielkich hal fabrycznych. Jednak w 2000 r. miejsce to wyglądało inaczej. Na ławeczkach przesiadywała młodzież. Niemal wszyscy uważali się za hiphopowców. Obowiązkowo ubrani w bluzy z kapturem i za duże spodnie, pili piwo, hałasowali, palili skręty. To właśnie tam Magik, Piotr Łuszcz, rapował swoje pierwsze teksty i spotkał Rahima, Sebastiana Salberta. Również w Mikołowie Magik, Rahim i Fokus, czyli Wojciech Alszer, komponowali muzykę, układali teksty piosenek i urządzali próby. Jednak od śmierci Magika minęło prawie 12 lat i wiele się zmieniło. – Po śmierci kolegi wspólnie z Fokusem utworzyliśmy Pokahontaz. Potem z przyjaciółmi założyłem agencję artystyczno-wydawniczą MaxFloRec. Promujemy ambitną muzykę, głównie z południa Polski. Stwarzamy zespołom profesjonalne warunki do wydawania płyt, zapewniamy promocję i kreujemy ich pozytywny wizerunek na rynku muzycznym – mówi dziś Salbert, gdy pytam go o życie po Paktofonice. – Zajmujemy się również organizacją koncertów i różnych eventów. Zorganizowaliśmy wiele ciekawych i udanych imprez tanecznych, koncertów, pojedynków freestylowych i warsztatów artystycznych. Również kariera Fokusa rozwijała się po śmierci Magika. Wojciech Alszer występował w zespołach Pijani Powietrzem i Pokahontaz. Wydaje też płyty z utworami solowymi. Ożenił się. Nadal często spotyka się z Rahimem. To właśnie z nim po siedmiu latach od wydania pierwszego albumu Pokahontaz wspólnie nagrywają drugi. Prace nad nowym krążkiem, zatytułowanym „Rekontakt”, ruszyły rok temu. Premiera zaplanowana jest na 19 października. W 2011 r. Alszer został sklasyfikowany na 14. miejscu listy 30 najlepszych polskich raperów według magazynu „Machina”. Jednak i jego nazwisko znają tylko fani hip-hopu. Salbert przez pewien czas mieszkał w Krakowie i w Warszawie, ale wrócił do Mikołowa. Jest bardzo popularny w tym mieście. Słynie jako doskonały mediator i wróg narkotyków. W 2007 r. otrzymał od burmistrza nagrodę Mikołowianin Roku. – Muzyka i praca wypełniają niemal cały mój wolny czas. Czasami czytuję książki o buddyzmie, ale nie jestem wyznawcą tej religii. Oglądam też mecze koszykówki, zwłaszcza ligę NBA, i spotykam się z dziewczyną – dodaje Salbert. Młodzież z Mikołowa zna Rahima, utwory Paktofoniki i Pokahontaz. – Lubię słuchać hip-hopu. Ta muzyka opowiada o realnym, a nie wyimaginowanym świecie, mówi o prawdziwych uczuciach – mówi Klaudia Skutela, uczennica I klasy Liceum Ogólnokształcącego im. Karola Miarki w Mikołowie. – Rahim jest wspaniały, w sierpniu byłam na jego koncercie w amfiteatrze w Łaziskach Średnich. Wystąpił z młodszym bratem Minixem. O Magiku wiem tylko, że popełnił samobójstwo, wyskakując z okna. Widziałam też kilka jego zdjęć w internecie. – Magika nie znałam, ale mój chłopak czasami gra z Rahimem w koszykówkę w jednej drużynie – dodaje 18-letnia Agata Wawszczyk. – Siedzę wtedy na ławeczce i im kibicuję. Niekiedy widuję Rahima w kawiarni, jak rozmawia z różnymi ludźmi. Jest bardzo sympatyczny. – Nazwisko Łuszcz oczywiście kojarzę z Paktofoniką, ale nigdy go nie poznałam. Rahim czasami do nas zagląda, a jego młodszy brat Minix prowadzi tutaj warsztaty beatboxu. Uczy chętnych naśladowania różnych dźwięków wydawanych przez instrumenty muzyczne, np. odgłosów trąbki – mówi Halina Grolik, barmanka z Klubu Studenckiego Fraktal w Mikołowie. Katowice-Dąbrówka: Za wulgarne słowa Magik był uczniem Technikum Elektromechanicznego przy Zespole Szkół Technicznych w Katowicach-Dąbrówce Małej. Budynek został zbudowany w 1945 r. Ma solidne, grube ściany i długie korytarze. Uczęszcza do niego 500 uczniów. Na ścianach wiszą dyplomy, a w holu głównym, tuż obok sekretariatu, stoi przeszklona gablota z pucharami zdobytymi przez wychowanków. Właśnie w tej szkole Magik poznał o trzy lata młodszego od siebie Wojtka Alszera. Razem na przerwach palili skręty i układali teksty piosenek. – Piotr nie sprawiał większych problemów wychowawczych. Jednak nie uważał na lekcjach. Często podczas zajęć miał na głowie czapkę i kaptur od bluzy, a na uszach słuchawki. Wykładane przedmioty w ogóle go nie interesowały, więc opuszczał wiele zajęć. Kochał muzykę. Ona stanowiła cały jego świat. Czasami ze mną o niej dyskutował. Dał mi nawet swoją płytę z autografem. Piosenki zrobiły na mnie spore wrażenie, więc mu to powiedziałam – mówi mgr inż. Halina Bieganowska, która uczyła Magika przedmiotów zawodowych. Pani Bieganowska nie była zbytnio zaskoczona, gdy dowiedziała się o samobójczej śmierci ucznia. Na jego pogrzeb nie poszła. – W szkole nie ma żadnej tablicy pamiątkowej poświęconej Piotrowi. I już nigdy nie zostanie powieszona. Kilka miesięcy temu zapadła decyzja o likwidacji tej placówki – dodaje. Młodzież ucząca się w zespole szkół technicznych wie, że Magik chodził do tego technikum. I tyle. Jego utworami nie są zachwyceni. Ich zdaniem są za bardzo wulgarne. A że Paktofonika z Magikiem wydała tylko jedną płytę, znudziło im się słuchanie ciągle tych samych kawałków. – Lubię hip-hop, ale tylko w wykonaniu francuskich raperów, zwłaszcza Booby – mówi 20-letni Michał Markowski, uczeń tego technikum. Bogucice: Magik? Kto to taki? Bogucice to jedna z najstarszych katowickich dzielnic. Stuletnie budynki wielorodzinne, kilka nowych osiedli mieszkaniowych. Przez wiele lat działały tam potężne zakłady przemysłowe. Dzisiaj wiele z nich już nie istnieje, KWK „Katowice” oraz huta cynku. Dzielnica słynie z fabryki porcelany, szpitala oraz sanktuarium Matki Bożej Boguckiej. To w tej robotniczej dzielnicy niemal całe swoje życie spędził Magik. Jego ojciec pracował w fabryce, a matka była sprzątaczką w bibliotece. Jednak mało kto spośród pełnych trosk o własny los mieszkańców Bogucic pamięta hiphopowego muzyka samobójcę. – Piotr Łuszcz, hiphopowiec? Przykro mi, ale to nazwisko nic mi nie mówi, poza tym nie słucham tego rodzaju muzyki – odpowiada na moje pytanie 35-letni Piotr Wrona, bezrobotny mieszkaniec Bogucic. – Po raz pierwszy usłyszałam o Magiku, gdy zaczęto kręcić o nim film. Ale ja do kina się nie wybieram. Dlaczego nikt Magikowi nie pomógł, gdy przez długie miesiące cierpiał i borykał się z różnymi kłopotami? Gdzie byli jego żona, rodzicie, przyjaciele, fani? Dlaczego nikt go nie zaprowadził do lekarza? – zastanawia się 24-letnia Monika Wajda, kwiaciarka z Katowic. – Łuszcz, Salbert, Alszer? Nic mi to nie mówi. Magik i Fokus kojarzą mi się z występami cyrkowymi, a Rahim z arabskim imieniem – 44-letni Jerzy Wolnicki o Paktofonice nie słyszał. Trudno być prorokiem we własnym mieście. Podobne wpisy
O tym, jak robi się film dekady, co go poruszyło w historii Paktofoniki i jak dobierał odtwórców głównych ról, mówi Leszek Dawid, reżyser filmu "Jesteś Bogiem", w rozmowie z Sylwią Arlak Jaki jest przepis na najlepszy polski film dekady? Obraz, który zanotował trzecie najlepsze otwarcie polskiego filmu na przestrzeni ostatnich 20 lat i zarazem najlepsze otwarcie 2012 r. Sztuka doceniona aż sześcioma Złotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Mówi się, że film robi się trzy razy: kiedy piszesz scenariusz, kiedy go obsadzasz i kiedy go montujesz. Jeśli masz wystarczająco czasu na każdy z tych etapów, to już jest dobrze. To oczywiście nie znaczy od razu, że robisz film dekady albo film stulecia. Po prostu robisz film. Reszta jest rodzajem filmowej alchemii, w której przepisy nie istnieją. Na szczęście. To żmudny proces, a na końcu gotowy film. Tylko tyle i aż tyle. To, co przychodzi później - festiwale, nagrody - jest cholernie względne. Fajnie, jak film jest doceniany, ale jak nie jest, też jest fajnie. Mam do tego dystans, ale cieszę się, jak ludzie idą do kina. W końcu po to się szarpałeś z materią tyle czasu, żeby z ludźmi porozmawiać. To aż cztery lata pracy. W tym zawodzie przydaje się cierpliwość. Pracujemy na długich dystansach. Dokumentacja tematu, castingi, próby, zdjęcia, montaż i dźwięk. Przy tym filmie cztery lata to było w sam raz. Ale jeśli doliczyć do tego historię wieloletnich zmagań scenarzysty, by ten film mógł powstać, to mamy już dekadę, i to jednak kawał życia...Warto było? Jasne. Mimo że to sporo zdrowia kosztuje. Oczekiwanie i presja były ogromne. Dlatego, żeby przetrwać, musiałem się od tego odciąć. Zamknąłem się w kapsule z moim emocjonalnym kluczem do opowiedzenia tej historii. Zamknąłem się na tyle skutecznie, że teraz nie mogę z niej wyjść. Patrzę na to, co się dzieje wokół filmu i jak jest odbierany, i mam wrażenie, jakby to wszystko działo się za szybą. Nie do końca mogę się do tego dostać. Ciągle siedzę w tej kapsule. Po prostu robisz film. Reszta jest rodzajem alchemii, w której przepisy nie istnieją. Na szczęście. To żmudny proces, a na końcu gotowy filmCo w historii zespołu Paktofonika dotknęło Pana na tyle, by chcieć o niej opowiedzieć? Miał Pan w ogóle wcześniej do czynienia z muzyką hiphopową?Hip-hopu nie słuchałem. Przeczytałem scenariusz Maćka Pisuka i zobaczyłem, że coś mnie w życiu ominęło. Słyszałem wcześniej co nieco, że Kaliber, że Magik, ale nie docierało to do mnie. Po lekturze tekstu poszedłem do sklepu, kupiłem płyty Paktofoniki. Wtedy dotarło. Skutecznie. Głęboko i na wskroś przejął mnie dramat Magika. Samotność artysty i dramat człowieka. Bardzo mnie to poruszyło. Taki miałem klucz do tej historii. Tego się w obrazie jest fikcji, a ile prawdy?To nie jest dokument, a zatem przedstawione w filmie zdarzenia nie są przełożeniem rzeczywistości jeden do jednego. To osnuta na faktach, ale jednak fabuła. Maciek, budując historię, interpretował rzeczywistość na potrzeby opowiadanej historii. Ideą jest pokazanie zjawiska, jakim była/jest Paktofonika, i fenomenu Magika. Wszystko w kontekście czasów, w których tworzyli. To dwie godziny filmowej narracji, w której kondensuje się kilka lat z życia chłopaków. Ta narracja musi mieć swój fabularny ciąg i sens. Nie należy zatem traktować filmu jako biografii zespołu i Magika. Część wydarzeń jest po prostu fabularną fikcją. Zdradzi Pan, które ze scen zostały wymyślone na potrzeby filmu?Na przykład scena nagrywania teledysku. W rzeczywistości teledysk do "Jestem Bogiem" został zrealizowany już bez udziału Magika. A nam ta scena jest potrzebna jako jeden z ostatnich momentów Magika z Rahimem i Fokusem. To swego rodzaju zwieńczenie działalności zespołu z udziałem Magika, który tutaj żegna się z chłopakami. Oni tego nie rozpoznają, ale Magik jest już w innej przestrzeni. Co sprawia, że biografia ta jest na tyle uniwersalna i przejmuje ludzi, którzy muzyki hiphopowej wcześniej nie rozumieli? Znam takich, którzy po wyjściu z kina nie mogą przestań słuchać nagrań Paktofoniki, choć nigdy by siebie o to nie podejrzewali. Ja to rozumiem, bo przebyłem podobną drogę. Ta muzyka ma ogromną siłę. Teksty są przejmujące i szczere. A bliższe przyjrzenie się twórcom skutecznie obala stereotyp hiphopowca: groźny typ z osiedla. Tymczasem są to wrażliwi chłopcy manifestujący swoją odrębność. W tekstach zapisali to, co wielu myślało. To wysokiej próby liryka, aktualna także dziś. "Jestem Bogiem", jak wiele innych utworów, jest ponadczasowy. Masz w sobie moc. Rozpoznaj ją, uwierz w nią i bądź nią silny. Niekwestionowany walor filmu to trzech głównych aktorów - Marcin Kowalczyk jako Magik, Tomasz Schuchardt jako Fokus i Dawid Ogrodnik grający Rahima. Oprócz fizycznego podobieństwa do muzyków jakimi przesłankami kierowaliście się przy ich wyborze? Czy zależało wam na tym, by postawić na mało znane jeszcze twarze?Siłą rzeczy są nieopatrzone. Grają przecież młodych chłopców mających po dwadzieścia kilka lat. Oczywiście można by było szukać kogoś rozpoznawalnego, tylko po co? Podobieństwo fizyczne nie było kluczem podstawowym. Najważniejsze były jakaś emocjonalna tożsamość i zgodność z postaciami zapisanymi w scenariuszu. Taki rezonans między postacią z tekstu a tą, która przychodziła na casting. Szukałem pewnej energii, której się nie da odtworzyć. Energii, którą się po prostu ze sobą nosi. Osoby, które zostały wybrane, te wymienione, czy np. Kasia Wajda i Arkadiusz Jakubik, to postaci, które dużo dały z siebie temu projektowi. Wszyscy wiedzieli, że są częścią czegoś ważnego. Ich zaangażowanie było na takim poziomie, jakiego można sobie życzyć w każdej produkcji. Weszliśmy w ten świat dość głęboko. Na czas przygotowań i zdjęć tamten świat stał się częścią dużą rolę w powstawaniu obrazu odegrali żyjący muzycy Paktofoniki - Fokus i Rahim? Dziś wiemy, że mocno chwalą zarówno obraz, jak i aktorów odtwarzających ich byli bardzo zaangażowani w kilkuletni proces tworzenia tekstu. Maciek spędzał z nimi wiele czasu. Przeprowadził się nawet do Katowic, by móc uczestniczyć w ich życiu, chodzić z nimi na koncerty, imprezy. Pisał tekst, a w międzyczasie opowiadał o specyfice tworzenia filmu fabularnego w oparciu o fakty. Wyjaśniał, że film nie będzie wiernym odzwierciadleniem rzeczywistości. Rahim i Fokus doskonale to rozumieli, konsultowali tekst i zaakceptowali jego ostateczny kształt. Kierunek, w którym będzie zmierzał film, został tym samym wyznaczony. Rahim i Fokus uznali więc, że do czasu tworzenia ścieżki dźwiękowej do filmu ich praca jest właściwie zakończona. W międzyczasie pomagali aktorom w przygotowaniu się do roli. Na plan nie przychodzili, bo nie czuli takiej potrzeby. Zobaczyli dopiero jedną z ostatnich wersji montażowych. Na początku nie mogli powstrzymać się od porównań aktorów do ich samych. Gdy jednak dali się uwieść tej historii, na takim bardzo emocjonalnym poziomie, przestali analizować. Sam Fokus przyznał po projekcji, że pierwsze 10 minut myślał o podobieństwie, ale zaraz potem po prostu dał się porwać dobrej fabule. Przeżył to bardzo emocjonalnie. "Jeb... mnie" - skomentował. To jest bardzo fajne, bo nie robiliśmy filmu na zamówienie. Nikogo nie staraliśmy się zadowolić. Mimo to dostajemy pozytywne sygnały zarówno od ludzi najmocniej związanych z tą historią, jak i tych, którzy nie mieli z nią wiele Pan, że dzięki popularności filmu możemy spodziewać się ponownego rozkwitu muzyki hiphopowej? Może nie tak potężnego jak w latach 90. Te czasy już chyba nie wrócą?Rzucamy światło na to, co było, by móc to docenić, ale chyba pozycji hip-hopu z lat 90. nie jesteśmy w stanie przywrócić takim filmem. Wydaje mi się, że to obraz pełniący rolę podobną do tego, o czym rozmawialiśmy. Chodzi o zwrócenie uwagi ludzi, którzy historię zawartą w filmie gdzieś przegapili. Oczywiście przez jakiś czas pewnie tak będzie, że na fali popularności filmu ludzie zaczną bardziej zwracać uwagę na tę kulturę. Ona jednak musi obronić się sama. Przez to, paradoksalnie, może być to dla niej trudniejsze. Wzrost powszechnej uwagi, zwrócenie jej na to, dlaczego o tej muzyce mówi się teraz tak dużo i dlaczego może stać się popularna. Myślę też, że nie ma potrzeby, by nią rzeczywiście była. Jej siłą jest brak kompromisu, a to skazuje ją na niszę. Ale nie w pejoratywnym znaczeniu. Nisza jest siłą tej muzyki. To obszar, w którym się świetnie porusza. Życzę jej jak Pana zdaniem powinno zostać w widzu po seansie?Jesteś Bogiem. Po prostu? tak świetnie przyjętym debiucie "Ki'', a teraz "Jesteś Bogiem'' oczekiwania publiczności rosną. Jakie plany na przyszłość?Procesy tworzenia filmu są zawsze bardzo złożone, długie i nigdy nie wiadomo, co z nich wyniknie. Uciekam więc, jak tylko mogę, od opowiadania o swoich planach na przyszłość. Chciałbym mieć chwilę oddechu. Zaczerpnąć powietrza i rozejrzeć się naokoło. Za dużo ostatnio biegam.
Buka i Rahim: Chcemy zarażać pozytywem [rozmowa Z Buką i Rahimem rozmawialiśmy po koncercie we wrocławskiej Fabryce Gwoździ o albumie "Optymistycznie" oraz o tym, jak zacząć zarażać pozytywnym myśleniem. 10 listopada 2015, 14:56 "Jesteś Bogiem" - powstaje film o Magiku i Paktofonice - Film to opowieść o Magiku, który znika, a my ciągle staramy się go dogonić - mówi o nowej produkcji odpowiedzialny za zdjęcia Radek Ładczuk. Czy wyłonieni w... 27 lutego 2011, 18:47 mat. infor. Nowy album Grubsona do zamówienia przez FREE NOW z dostawą taksówką Już dziś, 26 listopada, w aplikacji FREE NOW służącej do zamawiania przejazdów, pojawi się nowa opcja: “Grubson”. Fani jednego z najpopularniejszych polskich... 26 listopada 2020, 11:07 Albumy o Warszawie. Zobacz najciekawsze publikacje o stolicy [TOP 10] Albumy o Warszawie mogą już zająć całkiem sporą półkę w Waszych domowych bibliotekach. Dziś pokazujemy 10 tych, które naprawdę warto na tej półce postawić.... 27 kwietnia 2016, 14:35 Kaliber 44 w Stodole. Koncert z premierowym materiałem płyty wydanej po 15 latach Legenda polskiej sceny hiphopowej, jeden z pierwszych zespołów tego gatunku w Polsce, powraca z nowym albumem! Po 15 latach przerwy na sklepowych półkach... 25 lutego 2016, 14:10 Buka uczy, jak żyć. Oto filozoficzne porady dla kobiet [MEMY] Relacje damsko-męskie i bycie kobietą to nie są proste rzeczy - dlatego na ratunek wraz z mądrościami życiowymi przychodzi najmniej spodziewany sojusznik -... 23 lutego 2016, 12:14 Epica zagrała w warszawskim klubie Progresja (zdjęcia) Wczorajszy koncert w Epici w Progresji odbył się w ramach europejskiej trasy koncertowej "The European Enigma". Fanów metalu symfonicznego nie brakowało.... 24 stycznia 2015, 9:50 Imprezy w weekend. Co robić? [PRZEGLĄD] Imprezy w weekend. Zbliża się weekend, czas zapoznać się z harmonogramem wydarzeń w Warszawie. Czeka nas dużo ciekawych koncertów. Najbliższe dni będą atrakcją... 25 lipca 2014, 11:42 Kaliber 44 na piątych urodzinach Cudu nad Wisłą Jedna z najpopularniejszych nadwiślańskich miejscówek będzie gościć legendę polskiego hip hopu 25 lipca. 25 lipca 2014, 10:45 "1 VIII 1944. Warszawa" - grupa Laibach nagrała minialbum poświęcony Powstaniu Warszawskiemu "1 VIII 1944. Warszawa" - to tytuł najnowszego minialbumu słoweńskiej grupy Laibach, legendy muzyki industrialnej i awangardy. Krążek, którego wydawcą jest... 13 lipca 2014, 16:05 O debiutanckim albumie Zahlady: recenzja Karola Stolarka - Zahlada jest dla tych, którzy wiedzą, że muszą poświęcić czas, wejść głębiej w czarny las i przeżyć przygodę - mówi o debiutanckiej płycie zespołu Karol... 6 listopada 2013, 8:37 "Muzyka ciszy": premiera najnowszego albumu Marka Niedźwieckiego i Polskiego Radia Agencja Muzyczna Polskiego Radia przedstawia nowy, dwupłytowy album zatytułowany "Muzyka ciszy". Pomysłodawcą projektu jest dziennikarz muzyczny i prezenter... 29 października 2013, 19:55 Jamal "Miłość" - recenzja nowej płyty Jamal "Miłość" - recenzja nowej płyty. Na nowy krążek Jamala musieliśmy czekać 5 lat. Było warto, bo album zaskakuje w każdej z 13 kompozycji. Pięć lat to dużo,... 24 października 2013, 18:08 Spotkanie z Rahimem i Fokusem po filmie "Jesteś Bogiem" w Multikinie W środę 23 stycznia w ramach Akademii Filmowej Multikino po projekcji filmu „Jesteś Bogiem” odbędzie się spotkanie z Rahimem i Fokusem. Artyści opowiedzą o... 16 stycznia 2013, 14:46 "Jesteś Bogiem" poznaj twórców filmu i książki W czwartek, 4 października o godz. odbędzie się spotkanie z twórcami filmu i książki "Jesteś Bogiem" 3 października 2012, 7:49 "Jesteś Bogiem" bije rekordy popularności Takiego sukcesu frekwencyjnego żaden polski film nie odnotował od blisko dwóch dekad. Przez pierwsze trzy dni emisji „Jesteś Bogiem” Leszka Dawida, historię... 30 września 2012, 9:15 W tym filmie nie ma ściemy. "Jesteś Bogiem" od piątku w kinach Życie napisało ten film - mówił Rahim na prapremierze filmu "Jesteś Bogiem". Teraz historia o legendzie hip--hopu wchodzi na ekrany kin. To trzeba zobaczyć! 20 września 2012, 8:37 „Jesteś Bogiem” w kinach od piątku. Media dostrzegają siłę hip-hopu? Rozmowa z Fokusem, jednym z członków Paktofoniki. 19 września 2012, 13:45 "Jesteś Bogiem". Wygraj podwójny bilet do kina! [ZAKOŃCZONY] Kinoteka i Nasze mają dla Was pięć podwójnych biletów na film "Jesteś Bogiem" 19 września 2012, 9:34 Znasz Warszawę bez retuszu? Album "WWA" już w sprzedaży W galerii Skwer odbyła się premiera czarno-białego albumu "WWA". - Chcieliśmy zerwać z wizerunkiem Warszawy pocztówkowej - mówią twórcy książki. 5 listopada 2011, 17:47 Warszawa Kyiv Express i jazz-folkowa płyta na Euro 2012 Podróż z Warszawy do Kijowa musi być długa i męcząca. Dzięki albumowi, stworzonemu przez sześciu doświadczonych muzyków, dystans ten można pokonać ekspresowo, a... 11 października 2011, 20:02
wywiad z rahimem o magiku